Jak zaplanować fuckup? Poradnik praktyczny.
Wielu event managerów marzy o eventach, które od początku do końca przebiegają tak jak w scenariuszu. Czy jeśli jest inaczej trzeba od razu dostawać białej
Prowadząc wydarzenie skupiam się na odbiorcach, wrażeniu jakie chcemy wywrzeć. My, bo uważam że stanowimy team. Pomyśl o mnie jako skrzydłowym, który przejmuje scenariusz wchodząc na scenę i dba o to, żeby wszystko przebiegło pomyślnie. Chcemy, żeby goście następnego dnia przy śniadaniu mieli dobre wspomnienia.
Pilnując agendy, dbając o dobre samopoczucie prelegentów, oraz gości, rozładowując stres, napięcie i zapewniając spokój.
Elastycznie i gibko wchodząc
w interakcję z publicznością
w każdym wieku, przy okazji budując sympatię do marki.
Oddając szacunek nagrodzonym, troszcząc się o dobry humor
i odpowiednią mieszankę doniosłości i lekkości.
Dbając o widownię w studio
i przed ekranami w równym stopniu, zasypując okazjonalne wpadki techniczne opanowaniem.
Wprowadzając niezobowiązującą atmosferę, mimo świadomości napiętej agendy, przygotowując publiczność na spotkanie z artystami.
Jeśli planujesz wydarzenie,
i zastanawiasz się nad prowadzącym - jest duża szansa, że znajdziemy porozumienie.
Chociaż na scenie nie skupiam uwagi na sobie, rozumiem że w tym momencie możesz chcieć dowiedzieć się czegoś o mnie. Studiowałem aktorstwo i psychologię, mam dyplom instruktora terapii uzależnień, od 15 lat pracuję jako konferansjer.
Oprócz tego mam doświadczenie w pracy w radiu, telewizji, a w pandemii prowadziłem też taksówkę.
Potrafię pracować z kamerą, reżyserem w uchu, z prompterem, po angielsku, w deszczu, bez prądu.
Traktuję swoją pracę poważnie, ale walczę o dobry humor. Zaskakuję puentą, zaciekawiam anegdotą.
Piszę o tym, co widać ze sceny (lub garderoby)
Wielu event managerów marzy o eventach, które od początku do końca przebiegają tak jak w scenariuszu. Czy jeśli jest inaczej trzeba od razu dostawać białej
Lubimy się śmiać, szczególnie w towarzystwie. Ludzkość odkryła to już dawno, tworząc teatr, cyrk, kabaret, czy po prostu dowcip. Zaraz później przyszło jednak odkrycie, że każdy
Bardzo lubię latać samolotem. Zawsze kiedy wsiadam na pokład próbuję złapać wzrok pilota w kabinie, albo chociaż wyłapać jego wygląd. Wiem, że ten człowiek przez